Szania
Administrator
Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądś
|
Wysłany: Pią 20:44, 15 Wrz 2006 Temat postu: Kilka spraw połączonych |
|
|
Uwaga, długie.
-----------
Zamyka oczy
Patrzy na świat
Oczami Jego
Widzi osnute w czarne kolory wzgórze
Wszystko wyblakłe
Dawne wspomnienie
Miłość..?
Kiedyś istniała
Kiedyś był jej drogi
Miłość nienawiść uczucia pokrewne
A potem ponury żywot wieść będzie
U boku podręcznika do historii
Czterdzieści pięć minut
Przeskakując co rok i próbując zgadnąć która wojna kiedy
Nagle Einstein czy ktoś taki wbija się do głowy
Nie wiem na co trzecia wojna
Ale czwarta na maczugi
Śmieje się
Ale to nie taki czysty śmiech
Nie ma w nim radości
Ona odleciała
Za góry za lasy
Spod przymkniętych powiek
Patrzy na Niego
to ten człowiek- szepta myśl
Ale już nie pamięta jaki
Kim on był co czuł co ona czuła
Wszystko zanika
Uczucia pośród prostej mgły pamięci
Słowa rzucone na wiatr
Obietnice niespełnione
Prośby odrzucone
I nawet kilka łez które skruszyły skałę zwaną serce
Śmiech i łzy, filozofia i historia
Oto co pomogło zapomnieć
Kolejny raz go spotkała
Milczała
Poszła do domu
Cześć idę odrobić zadanie z historii
Nauczycielka życia, lekcja dwudziesta siódma
Nie powtarzaj tych samych błędów
Ufaj tym komu ufa twe serce
Pojawił się ktoś nowy
O, przystojny
Nawet inteligentny
Jasne włosy, ciemne oczy
Ona się dziwi, gdy podchodzi do niej
i zagaduje o tą szóstkę z historii
Odpowiada lekko
O nauce można rozmawiać w nieskończoność
Jeszcze lepiej rozmawiać i uczyć się naraz
Nie na lekcji, oczywiście, bo szepty nie dozwolone
Nie, tak po prostu
Rozmawiać z kimś kto się zna i na przemian sypać znane dzieje
Jadwiga Andegaweńska Cezar Adolf Hitler
Trochę tego i tamtego
Taka sobie zbieranina postaci
Wymiana ciekawostek
Nowa myśl
Nowy rozdział życia
Nowe postacie teatru
Nowi aktorzy
Młodzi, utalentowani
Kłaniają się
Widownia starsza
Klaszczą w dłonie
Przedstawienie skończone
Doskonała gra uczuć
Aktorka siedzi cicho
Nie chce kwiatów
Coś się w niej zmieniło
Parzy z ukosa na bukiety
Piękne czerwone róże
Niech zwiędną
Po co one?!
Kiedyś je kochała
Teraz nienawidzi
Miłość nienawiść uczucia pokrewne
Kiedyś je dostawała
Co miesiąc jedną
Cichy wielbiciel, mawiała matka
A potem ona zmarła
Róże przestały przychodzić
Drugi aktor kłania się z chęcią
Centrum uwagi
Lubi w nim być
Wspaniała gra
Nic z niej nie wyniósł
Tylko umiejętności aktorskie
Nie zna się na historii
Tak naprawdę
Trzeci aktor
Ubrany na czarno o czarnych oczach
Patrzy ponuro zarazem normalnie
Deszcz za oknem zacina
Wspomina kiedy było jasno
Kiedy było ciepło
Mu w sercu
Czwarty aktor, aktorka, dokładniej
Ubrana w togę bogini mądrości
-Ateno gdzież szukać pociechy?
A ona nienawidzi tej śpiewki
Ale cóż ma odpowiedzieć
Za to jej płacą
Ma uśmiech niepewny
Ale nowa twarz
I zdolności
Wzdycha i po cichu opuszcza budynek
Tam jest tak smutno
Tam nikt nie chce prawdziwych
Teatr sztuka realistycznego oddania zachowania ludzi w opowieści
Do diabła z tym
Lubiła teatr jak taniec
I znów chce zmienić zdanie
Już nie lubi ani jednego
Miłość nienawiść uczucia pokrewne
Reżyser też milczy
Uśmiecha się ale ze smutkiem
Aktorzy nic nie pojęli
Właśnie tego się spodziewał
Czasy coraz gorsze coraz trudniej o aktora
Który gra po raz pierwszy
Ludzie mają dwie natury
A moda jest na tą gorszą
Na szczęście bywają ludzie nadal niemodni
Staroświeccy przyjaciele usiądźcie wokół stołu znów dziś odegrali moje przedstawienie
Ludzie kiwają głową ze zrozumieniem
Powiedz że ty rozumiesz
No powiedz
I nie kłam
------------
Nie uwierzę, że to ja piszę! NIENAWIDZĘ HISTORII!!-- tak na marginesie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|